Następnie sterowanie psa w terenie rozłożone na czynniki pierwsze. Kolejny punkt szkolenia to tor przeszkód, a zwłaszcza niestabilne elementy. Prowadzący udowodnił nam jak ważne jest łamanie wypracowanych schematów, aby nasza komunikacja z psem była jeszcze lepsza.

Drugi dzień rozpoczęliśmy od teorii i przedstawienia opracowanych przez nas zakresów tematycznych. Po nich przyszedł czas na zajęcia praktyczne. Niedzielne południe spędziliśmy na ćwiczeniach związanych z przeszukiwaniem budynków, który udostępniła nam sąsiednia jednostka OSP Nowa Wieś. Przeszukanie budynków jest nieodzownym elementem większości akcji poszukiwawczych. Intensywne trzy godziny pokazały nam mocne i słabe strony naszych zespołów. Pojawiające się wnioski omówiliśmy na bieżąco, a teraz mamy czas na dopracowanie poszczególnych elementów.

Po krótkiej regeneracji i dyskusji na temat organizacji i planowania działań poszukiwawczych, w trakcie których są wykorzystywane zespoły pies i przewodnik, ponownie zajęliśmy się sterowaniem psem z dystansu, tym razem wykorzystaliśmy plac treningowy.

Kolejny weekend za nami. Było intensywnie i merytorycznie. Pracy wciąż dużo, ale małe sukcesy cieszą i motywują. Cel jest niezmienny – mamy być dobrym narzędziem w rękach dowódcy, aby nieść pomoc tym, którzy jej potrzebują. Sukces ratownika to sukces całej grupy.

Całoroczny cykl szkoleń dla przewodników psów ratowniczych organizowany jest przy wsparciu środków finansowych z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.

Udostępnij