Na początek prowadzący sprawdzili przygotowanie dwóch zespołów do egzaminu gruzowiskowego przygotowując łącznie dwie próby poszukiwawcze dla każdego z nich. Pomimo niesprzyjającej aury oba zespoły podeszły do zadania poważnie. Obie próby przygotowane przez szkoleniowców zakończyły się pozytywnie. Praca zespołów została przeanalizowana, wnioski wyciągnięte. Dalsza część treningu obejmowała pracę młodych zespołów na hali naszego poligonu. Najpierw na tapetę wzięto lokalizację pozoranta, a po przerwie element oznaczanie.

Obserwując pracę psów, ich poziom samodzielności i zaangażowania, przewodnicy starają się wyciągać wnioski i planować dalsze etapy szkolenia. Trening na hali naszego poligonu w zestawieniu z trudnymi warunkami rozchodzenia się zapachu pozwalają zaobserwować niesamowite zachowania naszych czworonogów. Zadaniem przewodnika jest dobrze zaplanować trening i nie spieszyć się w podnoszeniu poprzeczki. Dobrze utrwalone podstawy, umiejętność wychwycenia słabszych elementów w pracy i właściwe ich wzmacnianie to kilka klocków stanowiących dobrą bazę dla rozwoju zespołu.

Sobotni trening można zaliczyć do „motywacyjnych” – były pochwały, ale też uwagi i zadania domowe. Obserwując prace zespołów, ich postępy, zaangażowanie w treningi, można powiedzieć, że „inwestycja w przyszłość” się opłaca. Błędy były, są i będą, nie zawsze da się im zapobiec, są nieodzownym elementem każdego szkolenia, grunt to je zauważyć, poszukać rozwiązania i się nie poddawać. A obserwując i słuchając siebie nawzajem możemy łatwiej dążyć do celu.

Udostępnij