Oczywiście, Volvo czy Man, które są dużymi wozami też kojarzą się nam z działaniami ratowniczymi. Są natomiast takie wozy, jak stary Mercedes z 1976r., które są dla nas ikoną.
Dumnie reprezentujący się „dziadek” Mercedes to teraz samochód, którym jeździ strażacka para młoda. Dzięki temu „Mesio” jest najczęściej zdobionym pojazdem w naszej jednostce.
Ostatnia podróż druhów, którzy zakończyli ziemską służbę, odbywa się właśnie za Mercedesem.
To piękny obraz przynależności do jednostki, momenty wspólnej celebracji, tej radosnej przy okazji ślubów i tej smutnej, doniosłej, kiedy przychodzi czas pożegnania z przyjacielem.
A ostatnio nawet ten niespełna 50-letni wóz pełnił funkcję „kuriera” tortu urodzinowego dla dh Jana z okazji jego 80. urodzin.
Samochód pozyskany został od zaprzyjaźnionej holenderskiej gminy Hellendoorn.
Więcej informacji o naszej flocie bojowej możecie uzyskać tutaj, a także wraz z nadchodzącymi artykułami.