Praca na lince, trudne i niestabilne podłoże, ciemność, echo, płatający figle wiatr i zaskakujące rozwiązania „problemów” przez nasze czworonogi to skrót weekendowych zmagań. Każde ćwiczenie było omówione i dopasowane do planu treningowego zespołu, mimo to nie obyło się bez niespodzianek.

W planie szkolenia znalazł się też czas na rozmowy, analizę pracy zespołów, wymianę zdań nt. metod szkoleniowych, działań ratowników podczas realnych akcji, a także wspólną kawę.

Pomimo niesprzyjających warunków pogodowych weekend należy uznać za udany. Wspólne ćwiczenia to przede wszystkim okazja to integracji ratowników różnych służb, a co za tym idzie sprawniejsze działania w trakcie akcji ratowniczych . Dziękujemy za wspólny trening i do zobaczenia.

Udostępnij