W warsztatach, oprócz naszych zespołów ratowniczych, wzięli udział przewodnicy psów ratowniczych z całej Polski. Część z nich, w trakcie trzydniowych warsztatów, pod czujnym okiem instruktorów ratownictwa – Jenny Balk oraz Christiana Bjorses, pracowała ze swoim czworonogiem, natomiast część mogła przyglądać się z boku jako obserwator.

Trzy dni warsztatowe upłynęły bardzo szybko. Uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy, w których pracowali każdego dnia warsztatów. Piątek był dniem na zapoznanie się z pracującymi zespołami. Sobotnie i niedzielne ćwiczenia zaproponowane przez instruktorów swoim zakresem obejmowały problemy zgłaszane przez przewodników, z którymi borykają się oni w trakcie pracy na gruzowisku i nie tylko. Wśród nich były: lokalizacja w trakcie pracy na lince, wprowadzanie kilku pozorantów, dyskryminację zapachów „oczywistych” i odnalezienie ukrytego źródła. Każde ćwiczenie było dostosowane do poziomu zaawansowania zespołu i w razie potrzeby modyfikowane poprzez podniesienie poprzeczki lub jej obniżenie.

Wiedza, doświadczenie i profesjonalizm szwedzkich instruktorów sprawił, że warsztaty były na najwyższym poziomie. Każdy z nas często chce osiągnąć „wysoki poziom” swojego zespołu przeskakując zbyt szybko kolejne etapy szkolenia. Jenny i Christian kolejny raz udowodnili nam, że tylko dobra praca u podstaw pozwala uniknąć problemów na „wyższych” etapach pracy oraz że warto czasami się cofnąć o kilka kroków w tył, aby osiągnąć założony cel.

Lubimy takie weekendy. Spotkania w trakcie szkoleń czy warsztatów, oprócz treści merytorycznych i praktycznych, objętych zakresem warsztatów, obfitują w wielogodzinne rozmowy na temat problemów, z którymi każdego dnia się borykamy jako ratownicy, ale także wspólne szukanie rozwiązań poprzez wymianę doświadczeń. Motywujące są spotkania w gronie ludzi zakręconych na punkcie pracy z czworonożnymi ratownikami. Wspólne treningi pozwalają nam się lepiej poznać i zintegrować środowisko ratownicze przez co nasza współpraca w trakcie działań staje się bardziej profesjonalna.

Mamy nadzieję, że nie było to ostatnie spotkanie na wspólnych warsztatach.

ps. Krzysztof dziękujemy za uzupełnienie naszej galerii zdjęć.

Udostępnij