Mimo mocno deszczowej aury zespoły ruszyły na poszukiwanie ukrytych fantów. Teren nie należał do trudnych, ale zmrok i deszcz skutecznie utrudniały detekcję ukrytych, stosunkowo niedużych, przedmiotów. Równocześnie z STP troje kierowców doskonaliło jazdę w terenie. Skuteczna detekcja w trakcie poszukiwań uzależniona jest od wielu czynników. Najważniejszym z nich jest sensor poszukiwawczy czyli ratownik, jego motywacja, wzrok, słuch. Czynnikiem utrudniającym detekcję i identyfikację jest często sam ratownik, jego stan fizyczny i psychiczny w momencie przeszukania, wiedza, doświadczenie, ale także czynniki niezależne od poszukiwacza, min. warunki terenowe, atmosferyczne, trudność czy trafność przydzielonego zadania i wiele innych.

Szkolenia są niezwykle ważnym elementem procesu doskonalenia warsztatu ratowniczego. Zaczynając od teorii, poprzez praktyczne ćwiczenia, kończąc na realnych działach nabieramy wprawy i doświadczenia. Oprócz kwestii szkoleniowych wspólne treningi to czas na integrację, wspólną ciepła herbatę i pizzę.

Piątkowe szkolenie wewnętrzne było kontynuacją szkoleń teoretycznych, a także kolejnym krokiem do ukończenia stażu przez naszych stażystów. Dla trójki z nich był to krok ostatni. W związku z tym, na wtorkowym zebraniu, dh dowódca oficjalnie zakończył staż i powitał w gronie ratowników GPR dh Marię Haduch, dh Martę Jurzszus i dh Bartłomieja Tyralika. Gratulujemy wytrwałości i życzymy dalszego rozwoju.

Udostępnij