Jednak wyjazd na wyżej wspomniane ćwiczenia rozpoczął się dysponowaniem naszej grupy na poszukiwania w okolicach Oświęcimia, które zostały zakończone sukcesem.

Tymczasem podczas treningu omówiliśmy i przećwiczyliśmy różne warianty oznaczania osób poszkodowanych w katastrofach budowlanych, począwszy od osoby całkowicie dostępnej dla psa, przez osobę widoczną ale niedostępną, po wariant najtrudniejszy, czyli osobę niedostępną i niewidoczną, gdzie decyzję o rozpoczęciu oznaczania, pies musi podjąć w miejscu wydobywania się najbardziej intensywnego zapachu człowieka.

Sporo uwagi poświęciliśmy również na prawidłowym wynagradzaniu psa, aby wzmocnić jego motywację do pracy. Każde z ćwiczeń zostało indywidualnie dopasowane do poziomu wyszkolenia oraz doświadczenia psa.

Po zakończonym intensywnym treningu i krótkim odpoczynku, na poligonie ratowniczym OSP Kęty przeprowadziliśmy nocną, pozorowaną akcję gruzowiskową, gdzie mogliśmy zweryfikować, jak wytrwale pracują nasze psy.

Udostępnij