sprecyzowania i podjęcia przez wszystkie strony próby znalezienia wspólnych rozwiązań. Wszak każdy z uczestników przedstawiał, iż najważniejszym celem w działaniach jest dobro „człowieka w lesie” – poszukiwanego. Na takim myśleniu można tylko budować współpracę, o której wszyscy dużo mówiliśmy. Współpraca musi opierać się na zaufaniu, które buduje się z wielkim trudem, a które można stracić podczas jednej wspólnej akcji.
Wydarzenie to stało się płaszczyzną do rozmów i wymiany doświadczeń. Jest też inspiracją do kontynuacji tych rozmów, przeniesienia ich na poziom ćwiczeń i współdziałania podczas realnych akcji poszukiwawczych. Dziś będziemy czytać, oglądać relację ze spotkania, a co będzie jutro? Mamy nadzieję, że niebawem pojawią się owoce z rozmów kuluarowych, które miały swój zalążek podczas każdej z przerw.
Na usta ciśnie się tylko jedno pytanie: „kiedy kolejne spotkanie…”?