Tym razem weekendowe szkolenie poświęcone było szlifowaniu umiejętności planowania treningu i budowania ćwiczeń w pracy z psem. Kolejne dni spędzone w poligonowych warunkach.

Sobotę rozpoczęliśmy wykładem na zaległy temat (niematematyczne sposoby określania prawdopodobieństwa odnalezienia), który początkowo wydawał się trudny, ale okazało się, że nie taki diabeł straszny, a czasem najtrudniej wpaść na najprostsze rozwiązania 😉 Po szybkiej rozgrzewce umysłowej udaliśmy się na poligon, gdzie spędziliśmy sobotni popołudnie.

Trening musieliśmy jednak niespodziewanie skończyć, ponieważ dostaliśmy dyspozycję wyjazdu na poszukiwania.

Niedzielę rozpoczęliśmy od posłuszeństwa. Sami układaliśmy krótki trening, a dodatkowym utrudnieniem był luźno biegający obcy pies.  Następnie przyszedł czas na zadania związane z przeszukaniem gruzowiska.

Pomimo wakacji nie zwalniamy tempa, wręcz przeciwnie – dłuższe i ciepłe dni motywują do pracy i treningów. Lubimy razem się rozwijać, motywować, analizując pojawiające się problemy i popierając to konkretnymi argumentami, teorią i doświadczeniem innych, w tym przede wszystkim naszego instruktora.

Motywuje również to, że w naszych szeregach pojawiają się nowe osoby, w tym kandydaci na przewodników i nowi przewodnicy. Jednym słowem: zaczyna się pozytywny #Bajzel… ale o tym niebawem;-)

Całoroczny cykl szkoleń dla przewodników psów ratowniczych organizowany jest przy wsparciu środków finansowych z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.

Udostępnij