Po wieczorno – nocnych działaniach i krótkim śnie, w ciepły sobotni poranek wróciliśmy na salę wykładową. Przyszedł czas na powtórkę terenowych technik poszukiwawczych. Zatrzymaliśmy się też na chwilę nad analizą zachowań osób zaginionych i dostosowaniem technik do profilu osoby zaginionej. Po części teoretycznej znowu wróciliśmy do lasu, licząc na odrobine ochłody wśród drzew. Ochłody nie znaleźliśmy, ale upał nie przeszkodził w wykonaniu zadań.
Ostatni dzień szkoleniowego weekendu spędziliśmy na naszym poligonie zgłębiając tajniki przyrządowych i biologicznych metod przeszukania gruzowiska. Naszym działaniom przyglądało się stadko przyjaznych kóz.
Wspólny weekend skończył się wspólnym sprzątaniem. Szkolenia i doskonalenie swoich umiejętności to bardzo ważna część ratownictwa. Dzięki treningom, utrwalaniu nabytej wiedzy i praktyce możemy jeszcze lepiej zadbać o życie drugiego człowieka, zarówno tego ratowanego ale i ratującego.
Wspólne ćwiczenia z innymi jednostkami, stowarzyszeniami i grupami usprawniają jeszcze bardziej działania w terenie, wszak wszyscy gramy do jednej bramki.