Zanim przybył nasz oczekiwany Gość, dzieci wybrały się w „podróż do św. Mikołaja” pod okiem dh Kasi. Oj, działo się, płynęliśmy z rekinami i statkiem, podróżowaliśmy pociągiem i przebijaliśmy się przez zaspy śniegu przy akompaniamencie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej, zrobiliśmy „muzyczną” sałatkę dla Świętego. W tym czasie rodzice mieli okazję na rozmowę przy wspólnym stole przy kawie i ciasteczku.

I w końcu pojawił się ON… Oczywiście z prezentami.

Dziękujemy wszystkim tajemniczym Mikołajom, którzy wsparli wizytę tego jedynego;-)

Udostępnij