Było mnóstwo zabawy, pomocy i „współdziałania” z hojnymi mieszkańcami naszego miasta.

Kwesta zaowocowała pełnymi puszkami (4904,21 zł).  Wystawiliśmy także naszego miśka – strażaka na licytację, który znalazł nowego właściciela za 220 zł. Jak co roku również sami przystąpiliśmy do licytacji, a naszym łupem padło kilka gadżetów o łącznej wartości 500 zł.

Udostępnij