Było m. in. o technikach poszukiwań,  organizacji pomocy w kraju i za granicą,  psach ratowniczych w Polsce i Czechach, psach tropiących w ratownictwie, stresie w działaniach ratowniczych, który dotyka zarówno ratowników jak i nasze psy, planowaniu treningu i motywowaniu psa. Wszystko po to, byśmy mogli się lepiej poznać, zintegrować świat kynologii ratowniczej, a także poszerzać swoje kwalifikacje, bo cel mamy jeden wspólny – odnaleźć osobę zaginioną.

W tym roku jest inaczej – na całym świecie, jak i w Polsce trwa pandemia koronawirusa #zostańwdomu, miesięczna izolacja i wszechobecne ograniczenia w kontaktach, praca zdalna lub jej całkowity brak, edukacja przez internet, kolejki sprawiają, że wszyscy jesteśmy w stresie, nasi czworonożni ratownicy także. Ale jest druga strona medalu – świat się zatrzymał, życie zaczęło toczyć się wolniej, każdy ma okazję poświęcić więcej czasu najbliższym, uruchomić wyobraźnię, zacząć działać zupełnie inaczej, a może odkryć w sobie zupełnie nowego siebie. Wszystko to, choć trochę pomaga odreagować stres związany z zaistniałą sytuacją.

Nowego podejścia i planu wymaga także nasz ratowniczy psio-ludzki trening. I jak widać da się. Bo jak nie my to kto?!? Trening w obecnej sytuacji przybiera różne oblicza, czasami na poważnie, a czasami wykorzystujemy sytuację i miejsce, aby zrobić coś niecodziennego i mało standardowego. W treningu ogranicza nas bowiem tylko nasza wyobraźnia. Wszystkich nas łączy jedno – ratownictwo z pasją – chęć bezinteresownej pomocy drugiemu człowiekowi.

23 kwietnia 2017 roku w trakcie III Ogólnopolskiego Międzynarodowego Dnia Psa Ratowniczego, kapelan podczas mszy św. przypomniał o ewangelicznej symbolice światła, mówił jak bardzo jest ono ważne w pracy ratowników. Nie zapominajmy o tym. Światło daje nadzieję, nadzieję na lepsze jutro.

Życzymy wszystkim zdrowia. Wszystko jeszcze będzie dobrze. Z okazji Międzynarodowego Dnia Psa Ratowniczego zachęcamy do wspólnego treningu – treningu na wesoło – niech nasi czworonożni ratownicy dobrze się bawią z okazji swojego święta.

Zawsze mogliśmy liczyć na wsparcie:

Udostępnij