Psy ratownicze – kluczowe ogniwo ratownictwa
W strukturach Państwowej Straży Pożarnej (PSP) na terenie całego kraju służbę pełni obecnie zaledwie 20 psów ratowniczych. To niezwykle skromna liczba, jeśli weźmiemy pod uwagę skalę potrzeb i ilość prowadzonych każdego roku akcji ratunkowych (szczególnie poszukiwań osób w terenie otwartym). Braki te uzupełniają jednostki ochotnicze – które bez znaczącego wsparcia systemowego – rozwijają własne zespoły z psami ratowniczymi, liczone nawet w setkach.
W naszej jednostce obecnie służbę pełni 13 psów do ratownictwa, które są na różnych etapach intensywnego szkolenia, a dodatkowo swoją zasłużoną „emeryturę” spędza z nami jeszcze troje psów. Każdy z tych zwierzaków wraz ze swoim przewodnikiem tworzy unikalny zespół, gotowy do działania w sytuacjach zaginięć, katastrof czy klęsk żywiołowych.
Służba mimo przeciwności
Przewodnicy psów ratowniczych, choć regularnie uczestniczą w szkoleniach organizowanych przez stowarzyszenia oraz mają zapewnione podstawowe zaplecze transportowe, pozostają bez wystarczającego wsparcia w kwestiach codziennego utrzymania psa, pomocy weterynaryjnej czy choćby zakupu karmy. Większość kosztów ponoszą sami, motywowani jedynie chęcią niesienia pomocy potrzebującym.
Co więcej, w Polsce wciąż brakuje dedykowanych ośrodków szkoleniowych dla psów ratowniczych i ich przewodników. Szkolenia prowadzone są głównie przez organizacje pozarządowe, a nie przez systemowe struktury ratownicze. Taka sytuacja sprawia, że droga do uzyskania niezbędnych kwalifikacji jest trudna, kosztowna i czasochłonna.
Dodatkowym problemem jest brak powszechnego dostępu do egzaminów kwalifikacyjnych dla zespołów ratowniczych. Egzaminy są organizowane sporadycznie, w wybranych miejscach, co znacznie ogranicza możliwości potwierdzenia kompetencji wielu zdolnych zespołów ochotniczych. W praktyce oznacza to, że wielu gotowych do działania przewodników i psów nie może formalnie włączyć się w systemowe działania ratownicze, mimo że posiadają odpowiednie umiejętności.
Mimo tych przeciwności ochotnicy nie rezygnują – są, działają i pomagają wtedy, gdy inni są bezradni. Wielokrotnie to właśnie oni – przewodnicy i ich psy – słyszą od rodzin poszukiwanych oraz dowódców akcji te najważniejsze słowa:
„Dziękuję, że jesteście.”
„Dziękuję, że kolejny raz wspieracie nasze działania.”
„Dziękuję, że pomogliście odzyskać najbliższą mi osobę.”
To właśnie wdzięczność i świadomość, że od ich pracy zależy często ludzkie życie, jest największym motywatorem kontynuowania tej niełatwej służby.
Znaczenie psów ratowniczych w działaniach ochotników
Psy ratownicze są niezastąpione podczas poszukiwań osób zaginionych. Ich niezwykły węch, szybkość działania oraz umiejętność odnalezienia człowieka nawet w najbardziej wymagającym terenie sprawiają, że są kluczowym ogniwem skutecznych akcji ratowniczych. Dla strażaków ochotników to szczególnie ważne – często są bowiem jedyną dostępną pomocą, kiedy systemowe rozwiązania okazują się niewystarczające lub niedostępne.
Strażacy ochotnicy odgrywają ogromną rolę w ratownictwie, a psy ratownicze znacząco tę rolę wzmacniają. To właśnie ochotnicy, wspólnie ze swoimi psimi partnerami, wielokrotnie decydują o powodzeniu akcji, przynosząc nadzieję i ratunek tym, którzy najbardziej ich potrzebują.
Potrzeba systemowego wsparcia
Dzisiejszy dzień jest także dobrą okazją, by przypomnieć decydentom o pilnej potrzebie lepszego wsparcia przewodników psów ratowniczych. W Polsce pilnie potrzeba:
- utworzenia dedykowanych, profesjonalnych ośrodków szkoleniowych dla psów ratowniczych,
- zapewnienia powszechnego i regularnego dostępu do egzaminów kwalifikacyjnych,
- systemowego wsparcia w zakresie codziennego utrzymania psów, opieki weterynaryjnej i logistyki.
Tylko dzięki takim zmianom strażacy ochotnicy i ich czworonożni partnerzy będą mogli jeszcze skuteczniej i bezpieczniej nieść pomoc potrzebującym.
Wszystkim przewodnikom oraz ich psim partnerom – dziękujemy, że jesteście! Wasza praca ma bezcenne znaczenie.