Pracy było bardzo dużo! Jednym z zadań było porządkowanie poligonu oraz pomoc w tworzeniu nowych kryjówek na ćwiczenia dla naszych psich ratowników.

Po skończonej pracy, zjedliśmy pyszną kiełbaskę z grilla i wypiliśmy ciepłą herbatkę.

Rzadko przyjeżdżamy na poligon ale mamy nadzieję, że kiedyś i my będziemy mogli rozwijać tam ratownictwo z pasją…

Udostępnij