Sobotę rozpoczęliśmy od ćwiczeń z posłuszeństwa i sprawdzenia postępów w elementach, nad którymi każdy przewodnik pracuje indywidualnie. Po nich przyszedł czas na ćwiczenia w terenie leśnym. Zaaranżowaliśmy podczas ćwiczeń sytuacje, w których najczęściej pracują zespoły ratownicze, imitując zachowanie konkretnych kategorii osób zaginionych.

Niedziela to zajęcia teoretyczne na sali szkoleniowej, a po nich praca w terenie.
Jesień nas rozpieszcza, a my z tego korzystamy, starając się sprostać wyzwaniu jakim jest bycie przewodnikiem psa ratowniczego.
Rozmowy, dyskusje, wspólne omawianie problemów i poszczególnych ćwiczeń w aspekcie realnych działań – to wszystko pomaga nam się rozwijać. Poprzeczka zostaje podwyższona coraz wyżej.

Bo najważniejszy dla nas jest człowiek w lesie….

Udostępnij